sobota, 4 października 2014

Randka randka i po randce..

Jest już po wieczorze. Odpicowałam się jak nigdy, a mąż to już w ogóle, o jaa Cie, aż mokro się zrobiło. Na codzień to on preferuje luźne jeansy, dresy, tshirt z adidasa i bluzę..A teraz? Koszula, czarne spodnie, skórzane buciki.. No no . Ja też patrząc w lustro przypomniałam sobie że jednak da się ładnie wyglądać, no cóż, odkąd wyszedł mi brzuszek stwierdziłam że i tak wyglądam jak waleń to niczym tego nie poprawie, nie ukryje. A jak brzuszek zniknął to znowu czasu nie było, i o.

Włoska restauracja , rodzinna, z prawdziwymi włochami mówiącymi w akcencie który leedwo zrozumiałam, i oczywiście wjazd na stół kilkuletniego Cabernet Sauvignon. Lepszego wina raczej nie piłam, chociaż mój luby, prosty facet lubiący Lecha i Krupnik stwierdził że smakuje jak siara.

Nie zna się.
Włoska kuchnia. Pyycha. Gorzej z tym że potem mi się odbijało oliwą i bazylią chyba z pół nocy. Extra.
Wieczór skończyliśmy w kinie na The Equalizer, z Danzelem Washingtonem, niestety nie wiem jak brzmi nazwa po polsku. Film nie najgorszy, ciekawy. Polecam!
Minusem był deszcz, ale w tym kraju deszcz to absolutna konieczność. Niestety. Zmokłam, ale nic mi to nie zrobiło. Przywykłam.

A synek w tym czasie spędzał noc u babci, pierwsza noc beze mnie. I to nie mojej mamy a mojej teściowej, czyli stres podwójny. Stres nie dlatego żebym się bała że teściowa nie da rady, młoda jeszcze stosunkowo jest a i trójkę dzieci wychowała i dała radę. Stres dlatego że mama moja mieszka z nami a raczej my z mamą moją, a teściowa wpada raz dwa razy na tydzień. To i nawyków dziecka nie zna, nocnych tym bardziej.
W głowie tysiące myśli, a co jeśli mu zmieni pieluszke o tej pobudce o której nie powinna? Pieluszke się zmienia o 4 nad ranem, bo jak sie zmieni o 1 gdy wstanie, to mały się rozbudzi a nauczony jest spać, więc będzie chciał spać a nie będzie mógł, bo rozbudzony. Będzie płakał.
A co jeśli teściowa go buja do snu? Zepsuje mi dziecko, nauczy sie i bedzie mi darł mordę. Jego sie nie lula, jemu sie spiewa albo głaszcze sie go po głowce, żeby czuł obecność ale broń Boże żadnego bujania. A jak mu da wody zamiast mleka? Moje dziecię będzie głodne.

I takie galupujące myśli na okrągło, chęć zadzwonienia że zaraz będziemy w domu, i proszę mi syneczka odwieźć w trybie natychmiastowym bo ja zwariuje!

Nie byłam na to psychicznie gotowa. Na rozłąke z moim dzieckiem na dłużej niż 4 godziny. Cholera, przez ostatnie 10 miesięcy miałam go non stop przy sobie a teraz na całą noc i pół dnia ma mi go zabraknąć? Krzywda mu się nie dzieje, wiem. Ale jak to bez mamuni ?
Wieczór był cudowny, ale nie chciałabym go prędko powtórzyć. Nie no dobra, chciałabym. Ale tym razem Alexander (Nie jestem jakaś ę ą że dziecko przez X nazwałam, nie myślcie sobie, poprostu tu gdzie mieszkam to imię jest tak pisane i chciałam żeby moje dziecko uniknęło mojego wielkiego problemu "My name is Aleksandra, written with Kej eS, not eX. Ale Kej eS andra" ) a więc, Alex zostanie z moją mamą, w naszym domu, gdzie jego zapach, jego łóżeczko, jego zabawki. I co najważniejsze, mamusia idzie z tatusiem w świat, zajmą się sobą, ale wrócą do syneczka, i będą wstawać w nocy, gdy tylko zabrzmi dziki ryk sygnalizujący, że dziecię głodne.

-Obudził się.. Wolisz go nakarmić czy iść zrobić mleko?

-Niee, ja nie idę do kuchni , za zimno tam. Ty robisz mleko, ja go nakarmię.

-Dobra, przynieść Ci go z łóżeczka do łożka?


-Dawaj, i szybko rób to mleko!

3 komentarze:

  1. Też pamiętam ten stres kiedy oddawałam pierwszy raz Adasia pod opiekę dziadków .. teraz robię to dużo częściej i w sumie trzeba przyznac że mi dziecia rozpuścili lekko ale coś za coś .. ;) Super że randka się udała .
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby taka rola dziadków, ale to i tak straszne dla ledwo upieczonej mamy. Ale pewnie z czasem się przyzwyczaję , narazie zrobiłam pierwszy krok! I tak dumna jestem z siebie że odrzuciłam myśl żeby o 3 nad ranem zadzwonić po taksówkę i zabrać dziecię od teściowej ;)

      Usuń
  2. Skarbie,moje juz maja 3 lata i 4 miesiace a ja jeszcze ani razu ich na noc nie zostawilam! Brawo dla Ciebie!
    #gabigada

    OdpowiedzUsuń